Po kilkuletniej przerwie od nauki pisania i czytania w publicznych przedszkolach, ponownie dzieci zaczną zdobywać te podstawowe umiejętności, co niewątpliwie ułatwi im start w szkole podstawowej. Ma to związek z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, której celem jest powrót do podstawy programowej dla przedszkoli sprzed niedawnej reformy edukacyjnej.

Bez literek od 2009 roku

Kiedy w 2009 roku rząd przygotowywał reformę polegającą na wprowadzeniu powszechnego obowiązku szkolnego dla sześciolatków, jednocześnie z przedszkoli wycofano naukę czytania i pisania. Miało to zmobilizować rodziców do podjęcia decyzji o wcześniejszym zapisaniu dzieci do klasy pierwszej. Wówczas rodzic miał jeszcze prawo wyboru, czy pozostawić dziecko w przedszkolu w wieku 6 lat, czy posłać do szkoły.

Obecnie, po dojściu do władzy Prawa i Sprawiedliwości, stara ustawa oświatowa znalazła się w koszu, a system edukacji zaczęto budować od nowa. Na pierwszy ogień poszło usunięcie obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Obowiązek pójścia do szkoły mają obecnie dopiero 7-latki. Dzieci w przedszkolu oficjalnie mają uczyć się pisania i czytania. Dotychczas przez 7 lat w przedszkolach publicznych zgodnie z podstawą programową nauczyciele nie mogli nauczać liter. Teraz się to zmieniło.

Czy nauka w przedszkolu jest konieczna?

Zdania na ten temat są podzielone, choć nauczyciele uznają, że należy rozwijać zainteresowania dziecka w kierunku nauki. W dobie komputerów, internetu i tabletów dzieci mają silną potrzebę wcześniejszego poznawania literek i samodzielnego pisania, ponieważ muszą posłużyć się klawiaturą, aby np. znaleźć ulubioną bajkę lub grę. Można połączyć więc przyjemne z pożytecznym i uczyć podstawowych umiejętności rozróżniania liter, ich znajomość, a następnie pisania i czytania. Taka wiedza jest potrzebna każdemu, dlatego im wcześniej zaczniemy się jej uczyć, tym lepiej.

Wszystko można zorganizować poprzez zabawę, aby dziecko nie znudziło się i nie zniechęciło do piania i czytania. W przedszkolach prywatnych dzieci od lat nieprzerwanie nabywają taką wiedzę i dzięki temu przy pójściu do pierwszej klasy szkoły podstawowej mają znacznie łatwiej od ich rówieśników ze szkół publicznych, chyba że rodzice sami nauczyli swoją pociechę liter.

Być może ktoś uzna, że dzieci w wieku 3, 4, 5 czy nawet 6 lat powinny się bawić, lepić z plasteliny, wycinać nożyczkami i malować, zamiast kaligrafować literki i składać pierwsze wyrazy w elementarzu. Niemniej nic nie stoi na przeszkodzie, aby te dwie czynności połączyć ze sobą w przedszkolu.