Podróż samolotem może być dla dziecka zupełnie nowym, pasjonującym przeżyciem. Prędko jednak się znudzi, kiedy będzie trwać kilka godzin. Staje się wówczas nie lada wyzwaniem dla rodziców, którzy czasem stają na głowie, aby tylko zainteresować dziecko i sprawić, że przestanie płakać czy krzyczeć. Jakie zabawy i zajęcia wymyślić dla dziecka na długą podróż w przestworzach?

Nowe zabawki

Dziecku zajmiemy czas na dłużej, jeśli kupimy mu nową zabawkę, którą pokażemy dopiero w samolocie. Przede wszystkim, będzie to dla niego niespodzianka i element zaskoczenia. Zapomni na chwilę o narzekaniu i zajmie się odkrywaniem nowej atrakcji. Jeśli mamy dziecko w wieku co najmniej kilku lat, np. w wieku przedszkolnym, możemy zabrać dla niego na podróż niewielki zestaw klocków Lego Duplo lub podobnych, z dużymi elementami, które łatwo łączy się ze sobą. Będzie można układać z nich rożne konfiguracje, co gwarantuje zajęcie na dłużej.

Elektroniczne gadżety

Konsola do gier, tablet z bajkami, albo z ulubionymi grami przyda się w samolocie, jeśli podróżujemy z większym dzieckiem. Wystarczy wtedy włączyć urządzenie i dziecko zajmie się nim nawet na kilka godzin. Jeszcze lepiej, jeśli my sami będziemy czynnie uczestniczyć w takiej zabawie. Dzięki temu rodzicom szybciej upłynie czas, a dziecko będzie zachwycone z możliwości spędzenia czasu razem.

Gry planszowe

W sklepach dostępna jest cała masa różnego rodzaju gier i zabaw dla dzieci i dorosłych przeznaczona do użytku w podróży. Scrabble czy Monopoly można kupić w dokładnie takim wydaniu. Nie trzeba się martwić, że pionki czy literki zaczną spadać z planszy podczas turbulencji, ponieważ są stabilnie umieszczone w specjalnych uchwytach. Można spędzać miło czas na takich grach, rozwijać dziecięcy umysł i sprawiać, że nasz syn lub córka będą chcieli częściej latać samolotem na wakacje.

Tak naprawdę bawić można się wieloma rzeczami – wystarczy odrobina kreatywności. Dzieci w samolocie mogą rysować i malować, dzięki stoliczkom umieszczonym przed nimi przy każdym fotelu. Wystarczy zabrać ze sobą przybory do malowania, które nie powinny zająć zbyt dużo miejsca.